Thursday, November 02, 2006

FU JU


FU JU czyli zima! się zaczęła chyba bo śnieg spadł i zimno w uszy. To oznacza dwie rzeczy: że nie zdążyłam sfotografować kilku miejsc do filmu póki jeszcze kolory się nadawały (np. napisu n scianie nieopodal Manówki: " ŁKS nie spi! ŁKS maluje!" oraz "Jedni zbierają znaczki, inni chodzą do kina, a nas kręci jak skacze nam adrenalina!"....) Druga rzecz jaką to oznacza to to że teraz będzie dużo siedzenia w domu, spania, myślenia... za dużo może..., mało włóczenia się po dworze, mało okazji by natknąć się na coś lub kogoś co/kto by mogło wyrwać z korzeniami serce i duszę. Idę na herbatkę z cytryną.

0 Comments:

Post a Comment

<< Home