Saturday, November 18, 2006

historia


Friday, November 17, 2006

refleksja

Własnie sobie zdałam sprawę dlaczego róże są takie drogie i eleganckie. No proszę... że też wczesniej o tym nie myslalam. Otóż dlatego że nigdy im nie smierdzą nogi! Bardzo lubię kwiatki, ale nie lubię po nich sprzątać bo smierdzą im nogi i ich siki w wazonie to zjawisko nad wyraz nie miłe. Wszystko ma swoje konsekwencje...

Thursday, November 16, 2006

o kurcze

Właśnie się dowiedizałam, że 64% Amerykanów nie wierzy w Holocaust, ale wierzy w UFO...

Tuesday, November 14, 2006

fight

jesienna pora przytłacza i wysysa, na dodatek obowiązków spadło ostatnio tyle, że ciężko znaleźć w tym wszystkim choć trochę przestrzeni dla siebie i swoich myśli. trzeba o tę przestrzeń walczyć...

Monday, November 13, 2006

work of art?

Gabriel sent me some photos from Lodz Biennale 2006 - LODZ NO DESERT!
Was it a profanation or provocation? Work`s title : "Join the points" No points joined... Nobody is watching... My mom took her lipstick... we followed...

mirella von chrupek & piglet babe

mom

binka b.

mirella von chrupek & piglet babe

Thursday, November 09, 2006

let`s get romantic

Wednesday, November 08, 2006

jesień


to nie jesień tylko brak
uniesień
...

Saturday, November 04, 2006

analogia

What the British had came up with years ago, the Polish made real years after the British had thought up...
(what a pitty we hadn`t got it has been a joke...)


Friday, November 03, 2006

work

as a desert a few of my lomo-photos from Ania Xi`s set
(this is my friend Lady Monix as a fairy)
camera - soviet Chaica II


(and being a fairy...you should never leave children with your unattended extremely expensive film cosmetics!.......)

róża

Dziś widziałam jak Żul Żulicy pierdzielnął różą o chodnik. Chyba się zdenerwował z odrzucenia. Róży się odturlała głowa, a ja ją wzięłam i wyszło "kocha".... To chyba dobrze bo szanse były najwyżej 10% bo zastosowałam dłuższą wersję wierszyka. Czyli nie takie znowu duże szanse. Skoro "kocha" to się cieszę, że to już ustalone...tylko teraz "kto"?...

Jak ktoś jest mądry, a mimo to jest sam to znaczy że albo: kandydaci są za głupi (i wtedy skończy marnie sam), albo nikt nie dorównuje tej jedynej osobie z przeszłości, która z resztą i tak jest zmyślona i prawdopodobnie tylko dlatego jest taka super, że właśnie nie chciała z tym kimś być, wtedy też skończy marnie.

A jak ktoś niema wymagań od losu to jest zadowolony i uśmiechnięty, a jak wchodzi do Kabaretu pan bez dupy to się śmieją z niego inni panowie...


podryw



z życia wzięte
Dzisiaj kochani i kochane objaśnię króciutko jak nigdy nie robić:


mężczyzna popełnia błąd:

Dryn! Dryn!
- "Cześć, mówi Jacek. Pewnie nie wiesz który Jacek".
(cisza....)
A na deser:
- "Co tam?..."
(cisza...)

...........no i co na to powiedzieć??! To najgorsza rzecz jaką można usłyszeć z nienacka, normalnie jak strzały z krzaków! Najstraszniejsze zdanie na świecie. Powinno być karalne!

kobieta popełnia błąd:

-Cześć?
-Cześć.
-Jak masz na imię?

-Mariusz.

-Co taki smutny jesteś?
-.....

Ojej.... ojej.

Thursday, November 02, 2006

FU JU


FU JU czyli zima! się zaczęła chyba bo śnieg spadł i zimno w uszy. To oznacza dwie rzeczy: że nie zdążyłam sfotografować kilku miejsc do filmu póki jeszcze kolory się nadawały (np. napisu n scianie nieopodal Manówki: " ŁKS nie spi! ŁKS maluje!" oraz "Jedni zbierają znaczki, inni chodzą do kina, a nas kręci jak skacze nam adrenalina!"....) Druga rzecz jaką to oznacza to to że teraz będzie dużo siedzenia w domu, spania, myślenia... za dużo może..., mało włóczenia się po dworze, mało okazji by natknąć się na coś lub kogoś co/kto by mogło wyrwać z korzeniami serce i duszę. Idę na herbatkę z cytryną.